Jesień,jesień, jesień...

20:29

Pogoda na dworze nie sprzyja spacerom ... ciągle pada i pada ... końca nie widać ... 
Gdzie ta nasza piękna złota jesień? 
Tak powolnie do nas kroczy, że postanowiłam stworzyć sobie jej namiastkę w postaci jesiennego wianka. 
Wsiadłam w samochód i pojechałam do sklepu po wiklinowy wianek i jesienne dekoracje ... ileż tego jest! Jabłuszka, grzybki, dynie, jeże, liście, szyszki, nawet żywy mech ... no normalnie cuda na kiju! 
Uwielbiam to!!! 
Zaopatrzona w potrzebne rzeczy (i z lżejszym portfelem) wróciłam do domu, raz dwa wzięłam się do pracy i tym oto sposobem zrobiłam sobie jesienny wianek na drzwi. 
Podrzucam Wam kilka fotek.





You Might Also Like

1 komentarze

Popularne posty

Polub nas na facebooku

Subscribe