Z uczuciem
15:39
Wielkimi krokami zbliżają się walentynki. Niby zwykły dzień, ale miło jest znaleźć rano przy łóżku pudełko czekoladek czy pachnący bukiecik. Razem z moim mężem nigdy jakoś szczególnie nie obchodziliśmy tego ,,święta", ale lubimy kupić sobie nawzajem jakiś słodki upominek i mimo wszystko pamiętać o tym, że nie jest to jedyny dzień w roku, w którym powinniśmy okazywać sobie uczucia i zainteresowanie drugą połówką. W związku z wszechogarniającym nas w tym czasie kolorem czerwonym postanowiłam zmienić swój zimowy wianek na drzwi na wianek walentynkowy. Kilkanaście minut pracy i nasz miłosny wianek gotowy.
0 komentarze