Żałujcie, że nie czujecie zapachu pierniczków, który roztacza się po moim mieszkaniu. Cudny korzenny zapach coraz bardziej przybliża nas do świąt ... tych magicznych, rodzinnych i wyczekiwanych. Od dłuższego czasu bombarduje Was pomysłami na wszelkiego rodzaju dekoracje, więc dzisiaj, dla odmiany, postanowiłam podzielić się z Wami moim sprawdzonym od lat przepisem na świąteczne pierniczki. Głupio się przyznać, ale nie mam najmniejszego pojęcia skąd ten przepis wziął się w moim zeszycie. Jedno jest pewne przepis jest sprawdzony i warty polecenia. Zachęcam wszystkich do wspólnego rodzinnego pieczenia, bo tak mało czasu spędzamy ze sobą w ciągu roku, że warto wykorzystać przedświąteczny okres do spędzania wolnego czasu z bliskimi.
Przepis na świąteczne pierniki:
55 dag mąki,
20 łyżeczek miodu,
1 szklanka cukru,
120 g margaryny,
1 duże jajko (lub 2 małe),
2 łyżeczki sody,
przyprawa do piernika (wg uznania - ja daje całe opakowanie są bardziej aromatyczne),
2 łyżeczki kakao
Masło rozpuścić i ostudzić. Miód, jeśli nie jest płynny, również rozpuścić. Wszystkie suche składniki wymieszać, dodać jajko, wystudzoną margarynę i miód. Wyrobić ciasto na gładką masę. Rozwałkować. Wykrawać pierniczki (nie za grube). Pierniczki piec na ładny kolor w temp. 180 stopni około 8 min (w moim piekarniku wystarczy 5 minut - musicie wyczuć swój piekarnik). Po wystygnięciu udekorować wg uznania lukrem.
Moje pierniczki czekają jeszcze na udekorowanie ich lukrem, ale na zachętę pokażę Wam moje zeszłoroczne i wcześniejsze pierniczki
Mam nadzieję, że przepis Wam się przyda :) czekam na efekty Waszych piernikowych poczynań w komentarzach:)